Zacznę od końca..
Chciałam serdecznie i całego serca podziękować Wam za e-wsparcie. Choć ludzi nie za się osobiście to strasznie miło usłyszeć dobre słowo. Prawdę powiedziawszy czasami odnoszę wrażenie, że niektóre z Was znam już ze 100 lat. Te kwiatki są dla Was. Dziękuję!
Choć moje samopoczucie nie jest takie jak dawniej, to powoli wracam do życia. Na razie robię dwa kroki do przodu i jeden do tyłu.. ale to zawsze coś. Po tak miłych słowach nie wolno się smucić, choć wszystko we mnie krzyczy "I TAK NIC Z TEGO NIE BĘDZIE" to często silniejsze ode mnie:( Ale walczę, może to śmieszne, ale walczę sama ze sobą. Jakbym waliła we własne odbicie lustrzane młotkiem. Jedna mówi: puknij się, zabieraj się za robotę i przestań płakać - a druga siedzi skulona w kącie cichutko chlipiąc. Dziwne zjawisko... Rozdwojenie...
Ale nic, życie trwa. Muszę znowu tworzyć, brać udział w życiu blogowym i gotować.
Mówiąc o życiu blogowym zostałam zaproszona do zabawy z 10-tym zdjęciem i jego historią przez Elle. Dziękuję kochana, hmm swoją drogą ciekawe;) Ja??
A więc... to moje 10 zdjęcie. Komputer ten nie jest tak stary, ale zdjęcie starsze niż maszyna..
Zdjęcie wykonał mój mąż nad naszym pięknym morzem, Karwia czerwiec 2004. Historii specjalnej nie ma. Lubimy czasami wsiąść w autko, gdzieś pojechać i pstrykać. Ludzi, zwierzęta przyrodę - to jest piękne.
Teraz do zabawy zapraszam:
Renatę z CRAFTcowni, Monikę "Aniołową" - tak ją nazywam:), Joie z Cichutkiego kącika , Peninie oraz
Poszukującą Alewe .Należy znaleźć 10-te zdjęcie licząc od najstarszego w swoim komputerze i opisać jego historię.
***
A dla osłody polecam szybki i pyszny deser, który właśnie wciągam, żeby spędzić smaczny wieczór.
To proste
Ubij śmietanę kremówkę w ilościach jakie jesteś w stanie zjeść - uprzedzam - strasznie syte:) Wrzuć do środka kilka pokruszonych bezów. Nie żałuj sobie:) Delikatnie wymieszaj, żeby śmietana nie opadła i była nadal puszysta. Włóż porcję do pucharka i polej zmiksowanymi owocami - oczywiście bez dodatku cukru. Ja uwielbiam truskawki.
Mniam słodycz bezy w puszystej kołderce i lekko kwaskowaty smaczek truskawki na koniec...
***
Do pracy też się wzięłam, choć bez większego wysiłku... na początek kilka breloczków. Zapraszam do
galerii DESTINY IKT tam są wszystkie:)
Na poprawienie nastroju zrobiłam małe przemeblowanie w sypialni.. choć remontu nie ukończę w najbliższym czasie to pozmieniałam troszeczkę ustawienie mebli:) Ale to w następnym poscie.
Jeszcze raz mocno dziękuję i pozdrawiam
Destiny ikt
Najwazniejsze,ze u Ciebie juz dobrze.
OdpowiedzUsuńCiesze sie.
Breloczki urocze juz widzialam na poprzednim blogu.
Pozdrawiam
Ale pyszności w tych pucharkach :) Ochoty mi narobilaś na coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńFajny breloczek :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
oj przepraszam nie zdazylam doczytac ze juz jestes po zabawie w dyche :)
OdpowiedzUsuń