wtorek, 11 sierpnia 2009

Szukam inspiracji

Codziennie zaglądam na Wasze blogi i z przykrością stwierdzam, że zatraciłam gdzieś swoją chęć do tworzenia.
Budowa, niekończący się remont, kartony załadowane bibelotami, ubraniami, naczyniami.. koszmar.

Marzę, żeby zakończyć remont i znaleźć swój kącik do pracy.
W tym chaosie nie mam pojęcia gdzie są moje farby o pędzlach nie wspominając.
Jedyne pędzle, którymi od jakiegoś czasu operuję to do smarowania klejem tapet i malowania sufitów oraz ścian.
Moje "skarby", brutalnie nazywane przez moją rodzinę śmieciami, również zaginęły w jaskini kartonów...

Jakiś czas temu postanowiłam odkryć nową dziedzinę rękodzieła decoupage, kupiłam zestaw dla początkujących i... to by było na tyle.
...
Przestałam nawet tworzyć w kuchni. Odkrycia kulinarne to kolejna moja pasja.
Z utraty tych chęci najbardziej niezadowolony jest Szanowny Małżonek.
Tu nawet się z nim zgadzam, sama kocham jedzenie :)
...
Na chwilę obecną mam nadzieję, że uda mi się zakończyć rozpoczęte wieki temu lusterka.
Kilka lat temu zamówiła u mnie lustro koleżanka.
Korzystając z okazji wycięłam dwie ramki dla siebie i dopiero teraz zabrałam się za ich zakończenie.
Popijając kawkę u znajomej zerkam dyskretnie na lustro zaklinając się, że jutro na 100% do niego usiądę.. słaba ze mnie zaklinaczka.

...
Najśmieszniejsze jest to, że od pracy w domu uciekam do pracy w ogrodzie, który kocham.
Po pracach budowlanych mój eden został zniszczony i pozostawiony "szkodnikom", więc roboty w nim bez liku.
...
Planowany koniec remontu - 30.08 i zabieram się za moją pracę.
Mam nadzieję, że już we wrześniu będę mogła podzielić się efektami swojej pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz