Dzień zaczął się ponuro, wpływ pogody, ale wpadła przyjaciółka puściła mi hit ja zaczęłam się śmiać i wyszło słoneczko.
Pioseneczka urocza, choć od mojej ukochanej klasyki daleka.
Pozdrawiam z uśmiechem
sobota, 8 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
boski hicior :)
OdpowiedzUsuńno prosze ,czasami tak nie wiele potrzeba do usmiechu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy w "10"
OdpowiedzUsuńMoje młodsze dziecię tez uwielbia Bebe Lily.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam