Mili Państwo pragnę przedstawić
POMIDORKA.
Dawno dawno temu, kiedy żył mój dziadek, miałam tysiące pomidorów i innych warzyw w ogrodzie.
Ogórki, dynie, fasolka, szpinak...
niezliczona ilość kolorów oraz witamin.
Uwielbiałam je.
Niestety po jego odejściu, ogród warzywny zmienił się w ogród kwiatowy.
Był również śliczny i kolorowy, ale inny.
Tęskniłam za dziadkowymi czasami.
Na początku tego roku dodatkowo, podczas budowy cały ogród został zdewastowany przez robotników, materiały budowlane itp. Koszmar!
Praca, jaką trzeba będzie włożyć w jego regenerację jest ogromna,
na co niestety nie mam za dużo czasu,
rozumiecie, praca, pogoda, dom i ciągnący się w nim remont...
Teraz jako osoba dorosła
( choć rodzice uważają, że nadal jestem dzieckiem :))
postanowiłam kontynuować tradycję warzywną mojego dziadka.
Niestety to dopiero początki i pewnie zajmie mi to jeszcze z rok,
dwa, ale od czegoś trzeba zacząć.
Więc ja zaczęłam od Pomidorów...
I oto ON, mój pierwszy, osobisty, może nie jest doskonały, ale mój :)
POMIDORKA.
Dawno dawno temu, kiedy żył mój dziadek, miałam tysiące pomidorów i innych warzyw w ogrodzie.
Ogórki, dynie, fasolka, szpinak...
niezliczona ilość kolorów oraz witamin.
Uwielbiałam je.
Niestety po jego odejściu, ogród warzywny zmienił się w ogród kwiatowy.
Był również śliczny i kolorowy, ale inny.
Tęskniłam za dziadkowymi czasami.
Na początku tego roku dodatkowo, podczas budowy cały ogród został zdewastowany przez robotników, materiały budowlane itp. Koszmar!
Praca, jaką trzeba będzie włożyć w jego regenerację jest ogromna,
na co niestety nie mam za dużo czasu,
rozumiecie, praca, pogoda, dom i ciągnący się w nim remont...
Teraz jako osoba dorosła
( choć rodzice uważają, że nadal jestem dzieckiem :))
postanowiłam kontynuować tradycję warzywną mojego dziadka.
Niestety to dopiero początki i pewnie zajmie mi to jeszcze z rok,
dwa, ale od czegoś trzeba zacząć.
Więc ja zaczęłam od Pomidorów...
I oto ON, mój pierwszy, osobisty, może nie jest doskonały, ale mój :)
POMIDOR
hihihi gratuluję pierwszego własnego pomidorka :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratuluję serdecznie, pielęgnuj tą tradycję bo naprawdę warto a ja będę trzymać kciuki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam