Wczoraj w moim rodzinnym mieście odbył sie jarmark. Choć często na podobnych bywałam, wczoraj moja obecność była na innych zasadach.
Dzięki Agnieszce i Ani mogłam wystawić swoje prace. Jupi:) Miałam tydzień na przygotowanie się do jarmarku, więc prac nie miałam wiele, ale… Nawet nie wiecie jak się cieszyłam. Cały dzień miałam motylki w brzuchu. To było moje 5 min.
Pogoda była cudowna, upał, 100 stopni w słońcu. I choć ludzie smażyli się z pewnością na plaży, było bardzo fajnie. Kawka mrożona, ciekawe rozmowy..Poznałam kolejną kreatywną duszyczkę Kuelę, przesympatyczna osóbka.Cały czas jestem podekscytowana. Super!!!
A to foto relacja z jarmarku.
Dwie i pół godziny ustawiałyśmy nasze skarby, spakowanie zajęło nam 10 minut:)
Jeszcze raz dziewczyny Dziękuję Wam z całego serca!
Kochana to swietnie ze tak sie powiodlo.
OdpowiedzUsuńStoisko przyciagnelo na pewno wiele osob, mozna stwierdzic po dlugosci pakowania hihi.
Pozdrawiam goraco.
Wspaniale! :) Trzymam kciuki za kolejne owocne kiermasze. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKolorowe jarmarki(lalalala)- A kawusia była najlepszą mrożoną kawusią jaką piłam ;)
OdpowiedzUsuńFakt:) Kawa była pyszna, jarmarki kolorowe, ale biznes słaby:) hihi Następny będzie super :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńFajnie , że jarmark się udał.
Piekne prace.
Pozdrawiam
Gratuluje!!!!
OdpowiedzUsuń