Zacznę od końca. Już się chwaliłam, że chodzę na warsztaty prowadzone przez Anię i Agnieszkę. Jest cudownie, a technika decoupage to niesamowita radość i studnia możliwości. Może od idealnie wykonywanych prac dzieli mnie kosmos, ale i tak jestem szczęśliwa i będę się chwaliła. Ozdobiłam kilka przedmiotów i obdarowałam nimi rodzinę i znajomych. Oczywiście kilka prac zostało jeszcze u mnie, ale wiem już gdzie znajdą nowy dom. Wszystkie możecie zobaczyć TUTAJ.
Chciałam się również pochwalić wygraną w candy. Do tej pory nie wierzyłam w cuda, ale jednak się zdarzają. Do tego, dostałam dodatkowo jeszcze jedną książkę-niespodziankę z wariacjami serowymi. I jak ja mam wyjść z kuchni. Sosy są moim konikiem kulinarnym teraz powiększy się moje menu i to bardzo. Joasiu dziękuję Ci gorąco. Przy okazji zapraszam na jej bloga – warto.
A teraz o klonowaniu…
Wiem, że to kontrowersyjny temat, a w szczególności jeżeli mówimy o klonowaniu ludzi.
Mimo wszystko niektórych powinno się powielać. Dzisiaj dostałam przecudowne wisiorki ze zdjęciem Audrey Hepbern. Uwielbiam tą kobietę i uważam, że jest najpiękniejsza na świecie. A sklonowałabym Monikę. Ta dziewczyna jest niesamowita. Prawdziwy robot, tyle, że z duszą, sercem i to ogromnym. Jest pomysłodawczynią wspaniałych akcji jak Artyści Dzieciom, Uwolnij pocztówkę. Prowadzi bloga kulinarnego, z pracami, opowieścią i codziennością. Gotuje, szyje, lepi, remontuje, organizuje kiermasze i Bóg wie co jeszcze robi. Wiele razy zastanawiałam się, kiedy sypia – twierdzi, że i na to znajduje czas.. ale jakoś jej nie wierzę.
Monika jest moim Aniołem – dopalaczem. Dzięki niej i przez nią zaczęłam na nowo lepić anioły, szyć maskotki. Do tego namawia mnie na wydanie książki. I najgorsze jest to, że nie potrafię jej odmówić. Mam wrażenie, że zawiodę ją i siebie. Poza tym włożyła we mnie tyle swojego czasu, który mogłaby spędzić na wylegiwaniu się z koktajlem na słoneczku. Niestety nie poznałyśmy się osobiście, ale mam wrażenie, że mogę powiedzieć jej o wszystkim. Przy okazji - Moniko zapraszam:)
Trudno uwierzyć, że istnieją ludzie kochający ludzi – i to na tej planecie. Bezinteresowne obdarowanie obcej osoby i zadowolenie z radości innych jej wystarcza. Niesamowite. Monika Aniołowa – bo tak nazywamy ją z moim mężem, jest człowiekiem, którego powinno się naśladować i tu ośmielę się stwierdzić – klonować. Nasz świat potrzebuje takich ludzi. Niesamowite…
A to wisiorki, a że nie wiedziała, który mi się podoba, dała mi oba. Niesamowite.. i tego słowa będę nadużywała.
Jest jeszcze kilka osób, które bym sklonowała, ale….
A czy Wy poznaliście kogoś takiego?? Bardzo jestem ciekawa – piszcie koniecznie.
Pozdrawiam
Co do decoupage'u w 100 % się z Tobą zgadzam !!!
OdpowiedzUsuńCzekam kiedy zaprezentujesz więcej prac ;-)
Pozdrawiam Aga
Gratuluje wygranej!
OdpowiedzUsuńPrzedmioty ozdobilas swietnie, az nie chce sie wierzyc ze to poczatki, no pieknie.
Jesli chodzi o klonowanie to sklonowalabym kilka osob haha.
Pozdrawiam niezwykle cieplo.
Kochana, dawno się tak nie rumieniłam! Ostatnio w podstawówce, gdy pewien Mariuszek wreszcie na mnie spojrzał:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wszystkie miłe słówka, a wszystkie moje, które płyną w Twoim kierunku, są jak najbardziej szczere. Bo ja wierzę w Ciebie!!! Bo jesteś NIESAMOWITA! I cieszę się, że nie potrafisz mi odmówić:)
A nawiązując do sklonowania: jeśli Ci się uda, poproszę o dodatkowy egzemplarz-pomoc by mi się przydała:)
Buziaczki mój Aniołku***
No i nie napisałam z wrażenia o najważniejszym: cudne decoupage!!! Jestem zakochana w takich spękaniach, a Ty w nich doszłaś do perfekcji.
OdpowiedzUsuńNie ustawaj!!!
Buziaki raz jeszcze***
Bardzo ciekawe prace, ja kilka lat temu robiłam przedmioty tą techniką masowo, były tego setki...troszkę mam już dosyć ale kibicuję innym gorąco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch, jakie wspaniałości :) Niesamowite ;)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację.. niektórych ludzi powinno się klonować, żeby byli w kilku egzemplarzach :)
Piękne.
OdpowiedzUsuńMyślę, że znalazło by sie kilka osób , które chciałabym sklonowac.
czasami jak nie wyrabiam to chętnie sklonowałabym samą siebie (hi, hi)
Pozdrawiam